Pyskowice w zielonej strefie. W żółtej i czerwonej wracają restrykcje

Polska podzielona na strefy. Minister zdrowia Łukasz Szumowski zapowiedział, że w związku z rosnącą liczbą zakażeń koronawirusem do powiatów,  gdzie występuje najwięcej takich przypadków, wrócą obostrzenia. Na tej liście nie ma powiatu gliwickiego i Pyskowic.

Podział pod względem liczby zakażeń będzie na strefę żółtą i czerwoną. W czerwonych strefach znalazły się powiaty ostrzeszowski, nowosądecki, Nowy Sącz, wieluński, pszczyński, Ruda Śląska, rybnicki, Rybnik, wodzisławski. Do żółtych należą powiaty: wieruszowski, Jastrzębie Zdrój, jarosławski, Żory, kępiński, przemyski, cieszyński, pińczowski, oświęcimski, Przemyśl.


Obostrzenia dotyczą targów i kongresów, wydarzeń sportowych i kulturalnych, gastronomii, sanatoriów, wesel, transportu i obowiązku noszenia maseczek.  W tzw. czerwonych powróci obowiązek ich noszenia w każdym miejscu, obowiązywał będzie również zakaz organizowania wesel większych niż na 50 osób, a w strefach żółtych ograniczenie będzie do 100 osób. W strefach "czerwonych" będzie można np. korzystać z basenów, ale z siłowni już nie. Ograniczona zostanie też liczba osób, które będą mogły korzystać z komunikacji zbiorowej, do 50 proc. miejsc siedzących w strefie czerwonej.


Minister Szumowski zaznaczył, że w ciągu kilku następnych dni liczba zakażeń utrzyma się na poziomie 500-700 przypadków. Wyraził przy tym nadzieję, iż po "zamknięciu" ognisk, sytuacja będzie lepsza. Stwierdził, że na razie nie planuje się zamykania granic w Polsce ani wprowadzania kwarantanny dla osób wracających z zagranicy.


Rozporządzenie wejdzie w życie od soboty, 8 sierpnia. Od 1 września na terenie całego kraju będzie też obowiązek posiadania zaświadczenia od lekarza o czynnikach, które uniemożliwiają noszenie maseczek.