ZNAMY JUŻ LOSY BRACI PISKO!

2009-06-01
Kolejny raz pyskowicki Rynek zmienił się w jarmark średniowieczny na którym zagościli kupcy z całej Polski. Zobaczyć można było rzemiosła dawne takie jak mincerstwo, kowalstwo, garncarstwo, hafciarstwo, zielarstwo, skórnictwo, bartnictwo, wikliniarstwo, kolczużnictwo, niezwykle ciekawe walki rycerzy, prezentacje średniowiecznych artystów, a przede wszystkich posłuchać opowieści o dalszych losach założycieli Pyskowic - braci Pisko", legendy przedstawionej przez teatr "Gry i ludzie" z Katowic. Zobacz fotorelację

Mimo wielu obaw organizatorów dotyczący prognozowanej pogody - aura była łaskawa i zza chmur wyglądało słońce. Zgodnie z zapowiedzią o 12.00 rozpoczął się „Średniowieczny Dzień Dziecka"- najmłodsi pod okiem instruktorów lepili z gliny, robili dawną biżuterię, rywalizowali w średniowiecznych konkurencjach sportowych, a także strzelali z łuku - radości i śmiechu było co nie miara.

O 14.00 przez Rynek przeszła parada średniowiecznych kupców i artystów, a burmistrz Wacław Kęska w stroju z epoki oficjalnie otworzył imprezę. Burmistrz wystąpił również w inscenizacji legendy o „Przypadkach braci Pisko", wcielając się w rolę seniora rodu. Tłumnie zgromadzona publiczność niezwykle entuzjastycznie przyjęła występujący po raz pierwszy w Pyskowicach teatr „Gry i ludzie", a także Komedyję Rybałtowską w reżyserii Leszka Stysia oraz koncerty pieśni sefardyjskich i zespołu Donegal. Ogromny aplauz widzów zyskał pokaz Tancerzy Ognia. Tradycyjnie już finałem imprezy był widowiskowy spektakl uliczny. Tym razem organizatorzy wybrali piękną i niezwykle emocjonalną „Balladę o Janie Wnęku" w reżyserii Macieja Nogieć i wykonaniu teatru „Gry i ludzie".